Profil użytkownika: milena-san
miasta Kobieta
Biblioteczka
Opinie
No to co? Trzeci tom? „Okaleczone“ czytałam zaledwie w marcu i tam zostało przedstawione wszystko to, co lubię w takich książkach. Natomiast ten tom bardzo się różni, przede wszystkim sprawami politycznymi. Nie zraziło mnie to, a przyspieszona akcja na końcu nie sprawiła, że byłam zagubiona. Pani prokurator chciała tylko jednego – poznać prawdę o śmierci swojego męża i...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW czerwiec wchodzę z mocną książką, którą w całości przesłuchałam (mój pierwszy audiobook (◍•ᴗ•◍)) przy okazji sprzątania. Nie mogłam się też powstrzymać i pochłonęłam w jeden dzień. Ale bawiłam się świetnie! Jakoś w połowie zauważyłam, że jest jeszcze kolejna część i się zastanawiałam co tam może być... po tej końcówce, która mnie wbiła w krzesło, już wiem. To nie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW końcu udało mi się ją przeczytać i powiem szczerze nie porwała mnie. Tajemnica tajemnicą, trochę złej krwi, ale jakoś łączenie aż takiej historii z fikcją mnie nie przekonuje. Momentami odczuwałam zagubienie i wracałam do początku, gdzie wypisano przekład niemieckich nazw ma polskie. Sam druk książki też trochę odstraszył. Nastawiłam się na trochę co innego i tak, dla...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAktywność użytkownika milena-san
No to co? Trzeci tom? „Okaleczone“ czytałam zaledwie w marcu i tam zostało przedstawione wszystko to, co lubię w takich książkach. Natomiast ten tom bardzo się różni, przede wszystkim sprawami politycznymi. Nie zraziło mnie to, a przyspieszona akcja na końcu nie sprawiła, że byłam zagubion...
RozwińW czerwiec wchodzę z mocną książką, którą w całości przesłuchałam (mój pierwszy audiobook (◍•ᴗ•◍)) przy okazji sprzątania. Nie mogłam się też powstrzymać i pochłonęłam w jeden dzień. Ale bawiłam się świetnie! Jakoś w połowie zauważyłam, że jest jeszcze kolejna część i się zastanawiał...
RozwińW końcu udało mi się ją przeczytać i powiem szczerze nie porwała mnie. Tajemnica tajemnicą, trochę złej krwi, ale jakoś łączenie aż takiej historii z fikcją mnie nie przekonuje. Momentami odczuwałam zagubienie i wracałam do początku, gdzie wypisano przekład niemieckich nazw ma polskie. Sam...
RozwińWciągnęła, oj wciągnęła, aż byłam w szoku jak przyjemnie mi się czytało. Miałam wrażenie, że - jakkolwiek to zabrzmi - czytam serial. Jeszcze w medycznych klimatach, brakowało mi czegoś takiego, a myślę, że Gerritsen warto znać i chociaż jedną jej książkę przeczytać w ogóle. Nie szukałam t...
Rozwiństatystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie